Jump to content

User talk:Alx-pl/Rozwiązywanie konfliktów

Add topic
From Meta, a Wikimedia project coordination wiki
Latest comment: 18 years ago by Przykuta in topic Poza kwestią prawną

Etap "odwołanie siędo szerszej mediacji" wydaje mi się całkowicie zbędny. Przedłuża procedurę i tworzy jakieś dziwne stowarzyszenie. Wg mnie można to ze spokojem pominąć. --G-dam 17:43, 14 cze 2005 (CEST)

Dziwnie... Kiedy rozmawialiśmy na IRCu byłeś za podobnym rozwiązaniem, wyborem kilku mediatorów z szerszej listy, którzy zajęliby się problemem w sposób profesjonalny i bezstronny. Etap ten jest konieczny - inaczej każdą bzdurą będzie się zawracać głowę całej społeczności via RFC. To nie wydaje mi się dobrym pomysłem, ponieważ ludzie szybko by się znudzili tego typu sporami i RFC straciłoby swój sens. Pamiętaj, że nie jest to w żadnym razie dublowanie Komitetu Miediacyjnego - mediatorzy z punktu 4. nie będą mieli żadnych dodatkowych uprawnień, w przeciwieństwie do KomMedu. Takie rozwiązanie, w moim przekonaniu, sprzyja osiąganiu konsensusu. TOR 20:09, 14 cze 2005 (CEST)
Ale ja mam na myśli mediację prowadzoną przez jednego mediatora. Późniejsze jej prowadzenie przez komitet jest bez sensu. Przedłuża tylko całe postępowanie. Albo jeden mediator (co jest IMHO lepsze) albo komitet. Jak to nie doprowadzi do ugody, to ArbCom i głosowanie arbitrów. --G-dam 20:13, 14 cze 2005 (CEST)
Ale u nas ArbCom to jest właśnie Komitet Mediacyjny (punkt 6.). Nazwa może nie jest najwłaściwsza, bo z treści propozycji wynika, że to ciało będzie w raczej ograniczonym stopniu uczestniczyć w mediacji (po tylu wcześniejszych perypetiach istotnie niewiele chyba zostanie do powiedzenia) i będzie raczej decydować niż próbować załatwić sprawę polubownie. Dlatego ten wcześniejszy krok (4.) jest konieczny. Nazwy można zmienić, żeby lepiej odzwierciedlały zadania. TOR 20:43, 14 cze 2005 (CEST)

Odpowiedzi do głównych wątpliwości:

  • Stowarzyszenie jest ostatnią niesiłową instancją - po prostu na poprzednich etapach mogły być wątpliwości, czy umiejętności negocjacyjne typowych Wikipedystów są wystarczające, aby rozwiązać problem.
  • Mediacja nie powinna być prowadzona przez jednego mediatora. Zbyt łatwo przy mediacji ulega się różnego rodzaju paranojom. Lepiej jest mieć kogoś za plecami, kto śledzi sprawę i bierze mniej aktywny udział, ale w razie czego potrafi moderować drugą osobę mediującą. To, że było nas dwóch, ja i PioM, bardzo pomagało.
  • Przy nazwie MedKom się nie upieram.

Pozdrawiam,
Alx D 23:20, 14 cze 2005 (CEST)

Czym jest mediacja?[edit]

Mediacja to doprowadzenie do ugody między dwiema stronami o różnych zdaniach. Zawsze prowadzone jest przez osoby godne zaufania i zawsze przez jedną taką osobę. Jeśli jest więcej osób, to może to doprowadzić do wielkiego zamieszania i do rozmycia odpowiedzialności. Jedna osoba ponosi pełną odpowiedzialność za mediację i IMHO łatwiej prowadzi samo postępowanie. I druga sprawa - usunięcie wikipedysty z projektu na rok może zostać zaskarżone do sądu państwowego, więc IMHO należy zmienić sankcję na inną no, chyba że chcecie być ciągani po sądach. --G-dam 12:54, 15 cze 2005 (CEST)

Mógłbym prosić o podstawę prawną takiego zaskarżenia? TOR 13:56, 15 cze 2005 (CEST)
Art. 45 ust. 1 w zw. z art. 8 ust. 2 Konstytucji. --G-dam 14:53, 15 cze 2005 (CEST)
tak - oczywiście, że można złożyć wniosek do sądu z powodu, że sąsiada samochód jest zbyt niebieski, ale chodziło chyba, o przepis, który takiemu skarżącemu da jakąkolwiek szansę wygrania takiej sprawy... pozdrawiam, Blueshade 21:30, 15 cze 2005 (CEST)
Nie można sąsiada pozwać za to, że jego samochód jest zbyt niebieski no, chyba że psuje to widok z Twojej posesji ;) A za naruszenie prawa do sądu jak najbardziej można. --G-dam 22:09, 15 cze 2005 (CEST)
Zaraz, ale przecież nikt nie odbiera tutaj nikomu prawa do sądu. Osoba uwikłana w taki konflikt będzie mogła sobie pójść do sądu w realu, a cała nasza procedura to przygotowanie materiałów i pozycji do ewentualnego bronienia się społeczności. Alx D 23:35, 15 cze 2005 (CEST)

? Ale w jakiej konkretnie sprawie by mogła pójść do sądu? Wikipedia jako serwis internetowy jest własnością Fundacji Wikimedia, zarejestrowanej w USA. Nie jest to nic należącego do jakiegokolwiek państwa. Dostęp do edycji w Wikipedii nie jest wogóle przedmiotem polskiego prawa. Nie jest to usługa publiczna opłacana z podatków. Jest to usługa prywatna, którą właściciel serwerów (czyli fundacja) udostępnia ogółowi ludzkości bo ma taką dobrą wolę. Może jednak w stosunku do każdego tę wolę w każdej chwili zmienić. Zobowiązała się tylko dobrowolnie, że zawartość Wikipedii będzie zawsze i dla wszystkich dostępna. Nie zobowiązywała się jednak nigdy, że zawsze wszystkim będzie pozwalała na dowolne ingerowanie w tę treść. Całkowicie zgodnie z prawem może nawet choćby jutro ogłosić, że blokuje dostęp do edycji wyszystkim bo uznaje projekt za definitywnie zakończony. Od strony prawnej Wikipedia jest w gruncie rzeczy prywatnym forum dyskusyjnym. Polimerek 09:09, 16 cze 2005 (CEST)

Co do jednoosobowości mediatora, to zwykle to jedna osoba, ale też zwykle to jest też profesjonalista. U nas nie wiem, czy takich mamy. Wiem tylko tyle, że możliwość działania, gdy wiadomo, że ktoś życzliwy obserwuje i pomaga wyrobić sobie neutralny punkt widzenia, bardzo mi pomogła. Alx D 23:35, 15 cze 2005 (CEST)

Jednego nie rozumiem w tej procedurze, w zasadzie dwóch rzeczy: nie ma obrony, nie wiadomo kto sądzi a kto oskarża. Zakłada się, że ktoś zostanie wyeliminowany z projektu, za co? Za wandalizm? Ja przepraszam, ale takie osoby się banuje, a te, które są po prostu w konflikcie... no cóż - w dlaczego usuwać jedną a nie OBIE będące w konflikcie? Z góry zakładacie winę jednej strony i chcecie wyznaczyć kogoś, kto usunie ją z wolnego jakby nie patrzeć projektu. Czy to nie sprzeczne z ideą? Idę poprawiać wiatraki Wiatrak 23:46, 15 cze 2005 (CEST)

Przez większość procesu nie ma obrony i nie ma oskarżyciela, bo to jest mediacja. Coś w stylu sądu pojawia się w ostatniej fazie - przy głosowaniu. Dodałem tam możliwość podania podsumowania przez osobę będącą podmiotem głosowania. Dodałem też możliwość stawiania pod głosowanie kilku użytkowników. Decyzję w sprawie, kogo poddać pod głosowanie, podejmuje Komista Mediacyjna. Można też założyć, że taką możliwość ma RFC. Alx D 01:17, 16 cze 2005 (CEST)

Tak to czytam i dumam i paru rzeczy nie rozumiem...

  1. Jak to jest, że tak długi proces teraz został załawiony w przypadku kilku osób od ręki? Po prostu szybciusio... i BUM
  2. Po co aż tyle niejasnych, nieistniejących jeszcze instancji? Wystarczyłyby w zasadzie 2-3 instancje, np. * nie wiadomo co to za reprezentaci i po co mieliby mediować... * podobnie RFC a Komiter Mediacyjny to chyba wykluczające się pomysły? * w koncu - czy wykluczanie "nie-wandala" a osoby o innych poglądach z Wikipedii jest w ogóle zgodne z jej zasadami? Homo economicus 13:21, 16 cze 2005 (CEST)

Do Polimerka: serwery są w USA, a serwisy internetowe są wirtualne i obszarem ich działalności jest cały świat. Skoro udostępniono za darmo do nich dostęp pod pewnymi warunkami, to uprawnione jest banowanie za określone zachowania. W momencie jednak, gdy ktoś spełnia początkowe warunki i później się go banuje (de facto kara dyscyplinarna), to się go ogranicza w prawach, a zatem należy mu umożliwić dostęp do niezawisłego i bezstronnego sądu. I to w każdym demokratycznym kraju. Do Alxa: może właśnie lepiej uniknąć pozywania Pedii do sądu? Wyjaśnij jakie kwalifikacje musi mieć mediator, bo ja nigdzie nie przeczytałem, że musi mieć jakiekolwiek. Są tylko zakazy kim nie może być mediator. Do Wiatraka: zgadzam się. Do Homo Economicusa: jest to tylko projekt, nad którym pracujemy. --G-dam 22:11, 16 cze 2005 (CEST)

Poza kwestią prawną[edit]

Mediator powinien być przede wszystkim osobą z zewnątrz, nie zaangażowaną i najlepiej gdyby obie strony nie znały jej wcześniej. Wtedy wobec mediatora jest mniej uprzedzeń. Niestety na wiki nie jest możliwe aby jakaś osoba mogła być stałym mediatorem. W przypadku konfliktu, gdy społeczność nie jest w stanie sobie z nim poradzić, należałoby sprowadzić każdorazowo mediatora z zewnątrz. (Np. przez Wikimedia Polska) - tu niestety jest problem taki, że mediator, jesli jest profesjonalistą, to nie działa bezinteresownie, choć skutecznie. Można by tez powołać mediatora z wiki, ale wtedy nie mógłby on podczas mediacji, ani później ujawniać swojej tożsamości (nicka).

Mediacja nie może odbywac się w przestrzeni Wikipedii, ani w żadnej przestrzeni gdzie poza mediatorem i osobami, między którymi istnieje konflikt, mogłyby przebywac jakiekolwiek osoby trzecie. Miejsce takie powinien wynegocjować z tymi osobami mediator. jako, że najczęstsze spory pojawiaja się na linii administrator - nieadministrator, mediator nie powinien być zatwierdzany decyzją administratorów. Głównym zadaniem mediatora powinno być doprowadzenie do sytuacji, gdy obie strony konfliktu zgadzają się na rozmowę ze sobą (to jest właściwie punkt kulminacyjny - pierwszy, poniżej drugi)

Metoda czterech kroków wg Daniel Dana'y[edit]

Lecę według literatury, więc od razu podaję: Daniel Dana Rozwiązywanie konfliktów Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne W-wa 1993

  • Rozwiązywanie trudnych konfliktów nie powinno odbywać się zbyt często, jeżeli jednak pewne symptomy pojawiają się zbyt często, szybkie rozwiązania zazwyczaj nie są dobrymi rozwiązaniami. Najczęściej tłumią konflikt, ale go nie rozwiązują, powodują że tli się on i może w przyszłości znowu wybuchnąć. Dlatego też odpowiednie nastawienie się do sytuacji konfliktowej wymaga czasu, przerwania działania w Wikipedii i dobre przygotowanie się do rozmowy z druga stroną, której najczęściej nie znamy zbyt dobrze lub nie znamy prawie wcale, a nasze oceny nie musza być koniecznie słuszne.
  • Metoda czterech kroków jest metodą rozwiązywania konfliktów między dwiema osobami i może być korzystna dla rozwiązywania takich konfliktów w Wikipedii.
  • Podstawowym założeniem tej metody jest doprowadzenie do przełomu między 2 Wikipedystami (użytkownikami Wikipedii?) polegającego na tym, iż obie strony zgodzą się obustronnie na zmianę postawy z wzajemnego antagonizmu na postawę współpracy przy rozwiązaniu konfliktu, w który się uwikłały.
  • Dodatkowe założenia:
Rozwiązanie, w którym jedna strona wychodzi zwycięsko z konfliktu, a druga jest przegrana nie jest jedynym rozwiązaniem konfliktu. Możliwa jest sytuacja, gdy obie strony (chociażby poprzez kompromis) mogą wybrać rozwiązanie, w którym nie ma przegranych.
Konflikt nie wynika z wad charakteru drugiej strony czy z jej złej (złośliwej) natury. W konflikcie zazwyczaj obie strony zarzucają sobie złą wolę czy zły charakter. Rozwiązanie konfliktu nie jest możliwe bez odrzucenia tego typu postaw.
Rozwiązanie konfliktu jest możliwe, jeżeli każda ze stron uzna, że istnieje jakaś (nawet jeżeli w danej chwili jest nieznana) możliwość jego rozwiązania. Nastawienie psychiczne na poszukiwanie sposobów rozwiązania konfliktu jest bardzo ważne.
Problem, z jakiego wynika konflikt może być błahy, ale dla każdej ze stron (dla każdego z nas) może on urastać do wielkiego problemu, ponieważ mocno się angażujemy jako jedna ze stron.

Podstawowe kroki przy rozwiązywaniu konfliktu[edit]

1. Znajdź czas na rozmowę z drugą osobą

Zaproponuj drugiej stronie spotkanie, poproś o termin i miejsce oraz poproś o w miarę długi czas trwania rozmowy - im dłuższy tym lepiej (minimum 30 minut, nawet jeżeli problem da się rozwiązać w krótszym czasie, duży zapas czasu powinien dawać komfort psychiczny rozmowy).
Zaproponuj drugiej stronie rozmowę w taki sposób, by nie obawiała się tej rozmowy;
Zaproponuj też, by przeczytała ten tekst, jeżeli pozna tę metodę rozwiązywania konfliktów, późniejszy dialog powinien przebiegać w sposób bardziej korzystny dla Was obojga.
Zapewnij drugą stronę, że nie będziesz wymagać od niej ustępstw na swoją korzyść.
Przedstaw następujące warunki negocjacji:
Każda ze stron przedstawia swój punkt widzenia danej sprawy;
Podczas dialogu żadna ze stron nie używa gróźb, oskarżeń ani nie stara się wygrać konfliktu na swoją korzyść;
Warunkiem koniecznym jest obecność drugiej strony w danym czasie i jej skłonność, by cały ten czas poświęcić na rozwiązanie problemu.

2. Zaplanuj dobrze warunki, w jakich będzie odbywać się rozmowa z drugą stroną

Miejsce należy wybrać w taki sposób, by dawało gwarancje, że nikt nie będzie przeszkadzał w czasie rozmowy (ze względu na to, iż działamy w sieci, najlepiej gdyby to było miejsce, w którym nikt nie będzie przeszkadzał podczas rozmowy - prywatny kanał IRC, GG, raczej nie przez e-mail, gdyż ten sposób nie daje możliwości prowadzenia synchronicznej interakcji - ale może być np. kurnik, jeżeli jest pewność, że nikt nie będzie przeszkadzał).
Ze względu na to, że istnieje skończone prawdopodobieństwo, że druga strona będzie początkowo niechętna do rozmowy, zarezerwuj dużo czasu na rozmowę, (powiadom wcześniej o tym wcześniej drugą stronę), gdyż początkowo może być to długo trwająca wymiana nieprzyjemnych zdań. Założenie zbyt krótkiego czasu na rozmowę, może spowodować zbyt wczesne przerwanie rozmowy i może nie doprowadzić do przełomu.
Staraj się zachować dyskrecję i załóż, że informacje wymieniane z drugą stroną nie będą rozpowszechniane publicznie, jeżeli ona nie będzie tego chciała. Zachowaj też ostrożność przy udzielaniu pewnych informacji, jeżeli twoje zaufanie wobec drugiej strony nie jest stuprocentowe.
Nikt poza stronami nie może być obecny podczas rozmowy (Ze względu na brak możliwości kontaktu twarzą w twarz, proponowany kontakt klawiatura w klawiaturę założyć można ze względów oczywistych, że w realu mogą być osoby towarzyszące - w dobrym tonie byłoby jednak, gdyby tak nie było - pewne tematy mogą być dość intymne).

3. Przeprowadź rozmowę z drugą stroną

Wyraź aprobatę, że zechciała się z Tobą spotkać i najlepiej od razu optymistyczną myśl o możliwym porozumieniu.
Zaproponuj formę rozmowy - najlepiej, gdy jedna osoba w danej chwili czyta, a druga czeka na odpowiedź, zanim zacznie pisać dalsze informacje czy spostrzeżenia.
Przypomnij zasady lub zaproponuj drugiej stronie, by w trakcie rozmowy miała wgląd w ten tekst; (Początkowo może wyglądać to trochę sztucznie, dobrze jednak nie wychodzić poza problem podczas rozmowy i nie stosować dygresji);
Przypomnij jeszcze raz, że spotkaliście się po to, żeby ze sobą nie walczyć;
Przedstaw problem i zaproponuj drugiej stronie, by przedstawiła swoją wizję danego problemu;
W trakcie dialogu utrzymuj aktywną wymianę informacji.
Unikaj dygresji na temat innych użytkowników Wikipedii lub osób spoza projektu;
Unikaj rozmów na temat nie związany z problemem;
Unikaj opowiadania dowcipów;
Staraj się unikać zbyt długich chwil ciszy;
Staraj się nie wyrażać postawy rezygnacji;
Ujawniaj gesty pojednawcze i zachęcaj do tego drugą stronę.
Nie powołuj się na słowa negacji, które pojawiły się w trakcie dialogu;
Potwierdzaj, że udało Ci się zauważyć gest zgody z drugiej strony;
Nie wykorzystuj przychylności drugiej strony dla swojej wygranej;
Opanuj siłę woli podczas ewentualnych ataków drugiej strony i nie odwzajemniaj ich;
Jeżeli podczas rozmowy nie nastąpi przełom, umów się na kolejną rozmowę.
  • Podczas rozmowy daj do zrozumienia drugiej stronie, że wysłuchujesz jej argumentów. Staraj się nie dawać rad i nie przerywaj dłuższych wypowiedzi (wskazana kilkunastosekundowa pauza).
  • Cechy osobowości twoje i drugiej strony nie powinny być przedmiotem dyskusji.
  • Koncentruj się na problemie, nie na pozycji, jaką zajmujesz w Wikipedii.
  • Proponuj opcje, które mogłyby być korzystne dla obu stron i daj prawo drugiej stronie na wyrażenie alternatywnych propozycji.
  • Wykazuj obiektywizm, tak jakby problem nie dotyczył Was, tylko jakichś innych osób.
  • Działaj asertywnie. Masz swoje prawa w tym projekcie i możesz o nie walczyć tak, by nie zagrażać drugiej stronie. Pamiętaj jednak przy tym o głównych założeniach Wikipedii.

4. Jeżeli będzie taka potrzeba, sformułujcie umowę oraz okres jej ważności. Po tym okresie możesz Ty lub druga strona ewentualnie renegocjować jej warunki. Staraj się jednak tak sformułować umowę, by dawała Tobie i drugiej stronie satysfakcję i poczucie, że sprawa jest zamknięta.

Może postaram się jeszcze kilka metod kiedys opisać Przykuta 23:05, 8 November 2005 (UTC)Reply